literature

Sen The Polish Poem

Deviation Actions

Malffy's avatar
By
Published:
84 Views

Literature Text

Budzę się każdego dnia
Z nadzieją na lepszy los
Z nadzieją, że marzenia nie obrócą się w pył i piach
Ale zawód mnie raz po raz spotyka
W brzuch od życia dostaję cios
Wciąż się z nieszczęściem stykam
Z podniesioną głową, patrzę mu prosto w oczy
I tak już mnie nic nie zaskoczy
Niechęć do życia mam już we krwi
Tak z życia umiem tylko ja drwić
Przecież nie mam nic do stracenia
Nic do zniszczenia
Bo nic mi nie dał los
I choćby miało mnie ściąć tysiąc kos
Nikt nie będzie za mną płakał, nikt nie będzie żałował
Los przede mną szczęście schował
Nadzieja mnie opuszcza
To ja nadzieję z rąk wypuszczam
Bo dla kogo, czego mam tak nędznie żyć?
Kto mi przypomni, że mam dalej istnieć, że mam dalej być?
To co miałam stracić, to straciłam
Tam gdzie miałam być, to już byłam
Więc się tylko z wszystkim pożegnam
I nareszcie smutki, klątwy życia raz na zawsze odegnam
Zamknę ostatni raz oczy
Jak to mówią- życie się przed powiekami przetoczy
Zapadnę w sen, głęboki, wymarzony
I tak zostanę
Nawet jeśli świat będzie zniszczony
To jedyny dar, który mam od życia
Że w tym stanie mogę wiecznie pozostać
Mogę już wyjść z ukrycia
I nie budzić się co dnia
Z nadzieją na lepszy los
A ciało me przykryje zapomnienie i piach.
No cóż.... po prostu refleksja mnie naszła...
© 2011 - 2024 Malffy
Comments0
Join the community to add your comment. Already a deviant? Log In